,, Moje korzenie ''

 

   Kto z nas nie zna filmowej trylogii o dwóch zwaśnionych rodzinach Pawlakach i Kargulach, które uwieczniono w komediowych filmach: ,, Sami Swoi’’, ,,Nie Ma Mocnych’’ i  ,, Kochaj Albo Rzuć’’. Ale czy wiecie, że wśród nas mieszkańców naszej gminy Rudna oraz ościennej Ścinawy żyją Ci którzy stali się tematem tych filmów ?

    Twórca filmu, a zarazem reżyser Pan Andrzej Mularczyk wraz z Panem Sylwestrem Chęcińskim stworzyli te komediowe arcydzieła na podstawie autentycznych osób, które przybyły tu na ziemie zachodnie w wyniku podpisanego traktatu w Jałcie. Nie żyjący już Jan Mularczyk -  stryj Pana A. Mularczyka były mieszkaniec Tymowej był pierwowzorem dla słynnej postaci Pawlaka, wielkiego miłośnika koni. Zdobywcą wielu dyplomów za osiągnięcia w hodowli koni był wspomniany stryj nie będzie przesady gdy napiszą że wśród sagi Mularczyków budzi się błysk w oku na widok pięknych koni niczym w oku Witi gdy ujeżdżał ,, unrowskiego’’ konia dla Kargula. Będąc przy postaci Witi to scena z filmu kiedy Witia woła ,, tato nasi’’ z opowiadań mojego ojca była faktem. Transport, który jechał na ziemie zachodnie został w Poznaniu z nieznanych mu powodów rozdzielony i po około dwóch tygodniach pozostała część jadących w dalszą drogę usilnie wypatrywała swoich. Przypadek sprawił, że w okolicy Gwizdanowa- Rudnej nie opodal torów na łące pasła się słynna krowa ,, Mućka’’, która spowodowała zatrzymanie transportu. I tak znaczna część Boryczówki mieszka w obecnym powiecie lubińskim. Faktem też jest, że Pan A. Mularczyk przed nagraniem ,,Samych Swoich’’ przyjeżdżał do swojego stryja do Tymowej i jeżdżąc po okolicznych wsiach nagrywał mowę najstarszych mieszkańców z Bryczówki i Krowinki aby odtwórcy głównych ról mogli mówić w oryginalny sposób z  charakterystycznym  ,,zaśpiewającym’’ akcentem kresowym.

     Tyle gwoli moich wspomnień bowiem głównymi bohaterami tego artykułu są ludzie- mieszkańcy kresowej wsi Boryczówka, którzy po II wojnie światowej osiedli przy zachodniej granicy Polski, poczynając od Górnego Śląska aż do Pomorza.

     Wśród nich znaleźli się tacy co po 50 latach nie widzenia się ze sobą spotkali się w 1995 r. i założyli Towarzystwo Miłośników Ziemi Trembowelskiej Oddział ,, Boryczówka’’. W tym miejscu pragnę im za to serdecznie podziękować w imieniu własnym i moich dzieci.

 

Stanisław Mularczyk

s. Ludwika z Brodowa